Czasem nie noszę. Jest tak gorąco, że robię zdecydowanie wszystko, żebyśmy nie musieli się od siebie grzać. O dziwo tym razem zadziałał u mnie koc piknikowy. A co robić, jeśli mamy urodzonego chuściocha, totalną mamozę i wszystkie smutki świata, a wózek parzy? Oto kilka rad na upały!
1. Wybieraj przewiewne wiÄ…zania
Motając dziecko latem, z przodu najlepiej sprawdzi się kangur, a na plecach plecak prosty. Zdecydowanie cieplej będzie w wiązaniach warstwowych takich jak DH czy 2X. Dobrym rozwiązaniem będzie też chusta kółkowa.
2. Motaj w chusty o luźnych splotach
Tu niezmiennie będę polecała splot serduszkowy już niedługo opowiem o nim coś więcej...
3. Wybieraj chusty z "letnimi" domieszkami
Tutaj mamy cały wachlarz domieszek do wyboru: len, konopie, jedwab (tussah, mulberry, bourette), tencel, merino, kaszmir, bambus...i wiele, wiele innych, a także różne ich połączenia. Przed kupnem zawsze warto "zmacać" chustę, czyli zamotać, ponosić i sprawdzić, czy dana chusta jest dla nas przyjemna w dotyku, łatwa w motaniu, czy komfortowo niesie nasze słodkie kilogramy oraz czy nas np. nie gryzie (wełna lub glitter potrafią dla niektórych być bardzo nieprzyjemne).
4. Dostosuj grubość chusty do gabarytów dziecka
To, że w grubszej chuście będzie cieplej to dość oczywiste. Jednak niech Wam nie przyjdzie do głowy motać 10 kg w noworodziową cieniznę. Może i będzie nieco chłodniej, za to komfort noszenia będzie...no żaden a ramiona wam nie wybaczą tej zbrodni.
5. Włóż pomiędzy siebie a dziecko pieluszkę bambusową
Ograniczy to kontakt ciało do ciała, nie będziecie się do siebie kleić i będzie chociaż trochę bardziej komfortowo.
6. Zainwestuj w matę chłodzącą do chust i nosideł
Działa lepiej niż pieluszka bambusowa, bo faktycznie daje uczucie chłodu.
7. Używaj parasola
Tak, tak! Od słońca sprawdzi się równie świetnie co od deszczu. Osłoni Was znacznie lepiej niż czapki a i głowy tak się nie spocą.
8. Transferuj śpiące dziecko
Jeśli tylko masz gdzie i jest szansa że się nie obudzi
9. Pamiętaj o nawodnieniu!
Może to nie chusto-rada, ale tytuł magistra dietetyki chyba zobowiązuje. Jeśli maluch jest karmiony piersią przystawiaj go jak najczęściej (zawsze wtedy wyjmujemy dziecko z chusty!). Nie dopajamy takich maluszków. Gdy rozszerzamy już dietę, do picia podajemy jedynie wodę. Nie posłodzoną wodę, nie soczki, nie napary ziołowe. Po prostu wodę. I oczywiście nadal karmimy na żądanie. Nie zapominajmy także o sobie, szczególnie tyczy się to mam kp gdyż znacznie wzrasta ich zapotrzebowanie na płyny.
A Wy nosicie w upały? Macie jakieś swoje tricki, aby noszenie latem było przyjemniejsze? Podzielcie się koniecznie!